Podkowa jest uważana za symbol szczęścia już od kilkuset lat. Jeszcze w średniowieczu chłopi zbierali zagubione przez przejeżdżające traktem konie elementy podkucia i wieszali je pod strzechą przy wejściu do swoich domostw, żeby odegnać złe moce i przywabić szczęście oraz dostatek.
Zwyczaj nie przetrwał w tej formie do tej pory, ale nadal wiele osób wiesza ozdobne podkówki przy drzwiach swoich mieszkań. Nie należy się zatem w żaden sposób dziwić, że kolczyki podkowy to jeden z bardziej popularnych piercingowych motywów.
Tego rodzaju wzory najlepiej nadają się do uszu
Najczęściej spotyka się je w postaci sztyftów ze srebra lub stali chirurgicznej, rzadziej ze złota. Często są wysadzane cyrkoniami lub opatrzone dodatkowymi fantazyjnymi zdobieniami, dzięki którym wyglądają jeszcze bardziej oryginalnie i rzucają się patrzącym w oczy. Wiszący kolczyk podkowa to rzadszy widok, ale nie zupełnie niespotykany. Ten motyw przewija się w sztuce jubilerskiej od stuleci, dlatego można go spotkać właściwie we wszelkich możliwych wariantach.
Czy młodzi ludzie też są przesądni?
Bardzo często są, nawet jeżeli mówią, że tak nie jest. Dlatego podświadomie wybierają takie ozdoby, jak piercing podkowa, który ma im przynieść nie tylko szczęście, ale także po prostu się podobać. Taki wzór często wybierają także ludzie związani z końmi, na przykład wolontariusze z różnych fundacji albo osoby, które uprawiają jazdę konną amatorsko lub wyczynowo. Chcą w ten sposób podkreślić przywiązanie do koni i swojej pasji.